Komentarz Przewodniczącego Komisji Międzyzakładowej NSZZ “Solidarność” PKN ORLEN S.A.

SZANOWNI PAŃSTWO,

Z dużą niechęcią i obrzydzeniem, bo nie zwykłem tego robić, muszę po raz drugi odnieść się do treści bełkotu, który zamieścił wewnątrz swojej audycji związkowej z 20 marca przewodniczący Pietrzak.

Po raz kolejny kłamie bezczelnie zarzucając mi bliżej nie określone zachowania, podczas gdy to on kopał krzesła, krzyczał używając słów określanych jako przekleństwa i trzaskał drzwiami w sali nr 15 budynku 06. W obecności innych osób.  Jeśli chodzi o hałasy dochodzące z pomieszczeń związkowych to faktycznie są nie do wytrzymania i dochodzą z pomieszczeń zajmowanych przez związek pana Pietrzaka. Nasiliły się ogromnie od 1 marca po zakończeniu negocjacji płacowych. Widocznie pan Pietrzak ustalał winnych. Dlaczego twierdzi, że to u nas jest głośno?  Po raz kolejny łże jak pies! Również wtedy gdy imputuje mi wypowiedź na temat ruchu ciągłego czy blokowania zmian do ZUZP. Jak można tak bezczelnie kłamać? Przecież na sali negocjacyjnej podczas negocjacji obecnych jest tyle osób. I wszyscy wiedzą, że pan Pietrzak kłamie. Nigdy również nie wyrażałem się lekceważąco o jakiejkolwiek grupie pracowników. Tym bardziej o tej, w której sam przepracowałem 35 lat, w której mam najwięcej kolegów, przyjaciół i znajomych. A nasz Związek coraz więcej członków!

Panie Pietrzak, czy kiedykolwiek mówi pan prawdę? Czy mówił pan prawdę na spotkaniu u Pana Prezesa Kochalskiego 16 marca, który w mojej obecności i Pana Przewodniczącego Maliszewskiego prosił pana o uspokojenie sytuacji, zaprzestania kłamstw i atakowania naszych organizacji oraz przedstawicieli pracodawcy kłamliwymi oskarżeniami?  Zrzucił pan odpowiedzialność na grono ekstremistów wewnątrz pańskiego związku którzy są za wszystko odpowiedzialni i których wkrótce wyeliminuje pan ze swojego związku. Niestety odnoszę nieodparte wrażenie, że największym ekstremistą w pańskim związku jest pan sam. I nie jest to tylko moje zdanie!

Radzę panu zakończyć tę kłamliwą akcję oczerniania innych, którą rozpoczął pan po nieudanych dla pana negocjacjach płacowych. Ostrzegam, każde pana kłamstwo zostanie sprostowane. Jeśli czuje się pan pomówiony służy panu droga sądowa. Sytuacje które ja opisałem są prawdziwe. I są na to świadkowie. Pan tylko kłamie. Jak pan zaczął, tak niech pan skończy. Niech pan stanie w prawdzie i weźmie odpowiedzialność za własne słowa i czyny.

Henryk Kleczkowski

Przewodniczący KM NSZZ „Solidarność”

PKN ORLEN S.A.